czwartek, 20 września 2012

Najlepszą cielęcinę w galarecie robi moja Mama. Ale Mama gotuje cielęcinę w gazie i jest z tym trochę zabawy. Postanowiłam zrobić swoją, mniej skomplikowana wersję troszkę inną nutką smakową.

Składniki:

  • 400g chudej zmielonej cielęciny
  • 1 czerwona cebula
  • 3 ugotowane marchewki (u mnie z rosołu)
  • rosół/bulion około 1 litra
  • sól
  • pieprz
  • garam masala (do smaku około 1/2 płaskiej łyżeczki)
  • jajko lub wegański zamiennik jajka 
  • 2 łyżki mączki z migdałów (lub bułka tarta)
  • żelatyna
Cielęcinę wymieszałam z marchewką (jedną zostawiłam do ozdoby), jajkiem, mączką migdałową, posiekaną cebulką i przyprawami., Uformowałam małe kuleczki i ugotowałam je w rosole. Z pozostałej części rosołu około pół litra zrobiłam galaretę. Zalałam kuleczki i tak oto wygląda efekt :)

1

wtorek, 18 września 2012

Niestety, to już ostatnie działkowe pomidory.
Tutaj w wersji uduszonej na oliwie, dwukrotnie przetartej.
Rzadki sos stał się pomidorową, gęsty został dodany do spaghetti. Razem z bazyliowym pesto, smakował wyśmienicie. Bazylia oczywiście też z ogródka. Orzeszki pinii niestety nie :)
Sos mimo, że klasyczny z uduszoną cebulka i czosnkiem był niepowtarzalny.
Do zobaczenia, drogie pomidory, w przyszłym roku!



2

Łączna liczba wyświetleń